niedziela, 30 grudnia 2012

ROK 2013

Rok 2013 ogłoszono:
-Międzynarodowym Rokiem Statystyki.
-Europejskim Rokiem Obywateli UE.
-Rokiem Powstania Styczniowego na Litwie.
-Rokiem prof. Jana Czochralskiego.
-Rokiem Witolda Lutosławskiego.
-Rokiem Juliana Tuwima.
-Rokiem księżnej Daisy von Pless w województwie dolnośląskim.
-Rok Hipolita Cegielskiego w województwie wielkopolskim .
-Rok kard. Augustyna Hlonda w województwie śląskim.

Wiecej w książce:
Moim skromnym zdaniem to jest już KONIEC :)

czwartek, 27 grudnia 2012

Kiedy możemy spodziewać sie końca? Nadchodzi prawdziwy koniec?



Dnia ostatecznego spodziewano się już:

31 grudnia 999 r.
Po tysiącu lat od śmierci, Chrystus miał wrócić na Ziemię. Dlatego w chrześcijańskiej części Europy Sądu Ostatecznego spodziewano się w roku 1000. Nic się jednak nie stało i w większych miastach zaczęto świętować. Miał to być początek tradycyjnych zabaw sylwestrowych.

W listopadzie 1992 r.
Południowokoreańska sekta "Kościoła misyjnego Dami" twierdziła, że koniec świata związany jest z… oznaczeniami systemu komputerowego funkcjonującego w EWG, który zawierał wiele razy powtórzoną cyfrę 6. Wyraźnymi oznakami zbliżającego się końca świata miały być dla nich także: olimpiada w Barcelonie i jednoczenie się Europy.

24 listopada 1993 r.
Wtedy końca świata spodziewała się ukraińska sekta „Białe Bractwo”. Jej członkowie zorganizowali wtedy manifestację w Kijowie. Nic się jednak nie stało.

1 stycznia 2000 r.
Nie dość, że zmieniała się wtedy pierwsza cyfra w zapisie roku, to jeszcze przewidywano globalną awarię komputerów. Urządzenia przetrwały jednak kryzysową noc i 1 stycznia wszystko działało normalnie.

21 grudnia 2012 r. 
 Tego dnia skończył się Kalendarz Majów. I nic się nie stało.

Sylwester 2012 r.
Spuźniona apokalipsa Majów ;)


2060 r.
Ten rok uznawał za datę końca świata angielski fizyk, matematyk, astronom, Isaac Newton, na podstawie badań Biblii.

3036 r.
Jan Latosz, polski astronom z zespołem astrologów, matematyków i filozofów obliczył, że koniec świata nastąpi w właśnie w XXXI wieku.

3044 r.
Według przypuszczeń astronomów, kometa Swift-Tuttle może zderzyć się z Ziemią.

5079 r.
Baba Vanga, bułgarska jasnowidz spodziewa się, że wtedy ludzkość przekroczy "granicę wszechświata".

Za ok. 5 000 000 000 lat (5 miliardów lat)
Rozpocznie się zanikanie życia na Ziemi na skutek przeobrażeń Słońca. Według wyliczeń astronomów, Słońcu zaczną się kończyć zapasy wodoru i rozpocznie się jego przemiana w czerwonego olbrzyma. Spowoduje to wchłonięcie Merkurego przez gwiazdę i ogrzanie Wenus i Ziemi do takiej temperatury, że będą się one składały z płynnych skał. Za ok. 10 do potęgi 100 lat, czyli 10 seksdecyliardów lat, według przewidywań astronomów może nastąpić koniec wszechświata.
Prędzej czy puźniej nastąpi!!!

niedziela, 23 grudnia 2012

środa, 12 grudnia 2012

KONIEC ŚWIATA 21 grudnia 2012. Zostało pare dni, co warto zrobić przed końcem świata?

Przewidywany koniec świata ma nastąpić już 21 grudnia 2012 roku. Znalazłem interesujące propozycje, dzięki którym nie zmarnujesz swoich ostatnich chwil i umrzesz z uśmiechem na ustach. Realizacja na własną odpowiedzialność!

Znaleźć religię dla siebie, bo może to jedyny sposób na przetrwanie. Jeśli do tej pory byłeś ateistą, rozejrzyj się i wybierz coś dla siebie. Na sądzie ostatecznym nikt nie będzie słuchał wyjaśnień "byłem wtedy nieobecny". Dobrym rozwiązaniem jest buddyzm, ponieważ koniec świata naturalnie pomaga w szybkim przejściu w stan nirwany - po końcu świata nie narodzisz się ponownie.


Wystąpić w talent show. Prawdopodobnie odcinki z twoim udziałem nie ujrzą światła dziennego, ale właśnie dlatego możesz być odważnym i bez obaw śpiewać, tańczyć lub stepować przed kamerą. Nawet jeśli zupełnie nie umiesz...


Przygarnąć zwierzaka ze schroniska, aby przez ostatni miesiąc życia mógł zaznać ciepła i miłości ze strony ludzi.


Zadbać o siebie, aby umrzeć z klasą. Wybierz się do SPA, odwiedź dentystę, fryzjera i umieraj z uśmiechem na ustach, nie martwiąc się o plomby i odrosty.


Wymyślić niezwykłe kłamstwo i nabrać przyjaciela. Pozwól sobie na odrobinę szaleństwa i opowiedz przyjacielowi niestworzoną historię, np PRAWDZIWE dzieje twojej rodziny, która wywodzi się w prostej lini od Bolesława Chrobrego lub Józefa Stalina.


Zorganizować wielkie żarcie, i tak jak bohaterowie francuskiego filmu z 1973 roku, umrzeć z przejedzenia. Wreszcie zjesz porządnie i tłusto bez obaw o kalorie.


Romansować z sąsiadem/sąsiadką, bo szybko, blisko i bez zobowiązań. Razem z przystojnym brunetem lub seksowną blondynką z naprzeciwka możecie przeżyć wielką, namiętną miłość. Tylko dla singli!


Wykonać coś ekstremalnego, wykonać coś ekstremalnego jak skok na bungee by udowodnic sobie że niema przed toba granic nie do pokonania i by po śmierci nie żałować że się tego nie zrobiło




poniedziałek, 1 października 2012

Kalendarz Majów

Wiedza o kalendarzu Majów pochodzi z częściowo odczytanych hieroglificznych inskrypcji zachowanych na zabytkach kultury materialnej ich cywilizacji (np. stelach i płaskorzeźbach; badanie ich rozpoczął pod koniec lat osiemdziesiątych XIX wieku Alfred Maudslay) oraz z nielicznych zachowanych dokumentów (tzw. kodeksów).

Pierwsze inskrypcje zawierające dane kalendarzowe zapisane przy użyciu Długiej Rachuby pochodzą z okolic końca III wieku – tzw. Stela 29 w Tikál (z datą 292 r.). Najmłodsze znane przykłady stel kalendarzowych to stela z Toniná, w meksykańskim stanie Chiapas (z datą 909 r.) i stela z Itzimte na terenie meksykańskiego stanu Campeche (z datą 15 stycznia 910 r.).

Podstawowym dokumentem, będącym źródłem informacji o kalendarzu Majów jest tzw. Kodeks drezdeński (Codex Dresdensis), jeden z trzech ocalałych przed zniszczeniem przez hiszpańskich, chrześcijańskich najeźdźców dokumentów, zawierający daty zaćmień Słońca i Księżyca. Majowie obserwowali i notowali także pozorne ruchy na nieboskłonie tych ciał niebieskich oraz planet (w tym Wenus), które miały dla nich szczególne znaczenie sakralne.

Data początkowa Długiej Rachuby sugeruje, że astronomia Majów istniała już ponad 3000 lat p.n.e., a być może nawet w dziewiątym tysiącleciu p.n.e., jednak nie zachowały się żadne instrumenty astronomiczne ani zapisy z tamtych czasów.

W największej skali czas odmierzała tzw. Długa Rachuba. Polegała ona na odmierzania czasu od daty uznawanej za początkową, podobnie jak w kalendarzu gregoriańskim mierzymy czas od narodzin Chrystusa. Datami z Długiej Rachuby Majowie oznaczali swoje budowle i świątynie. Przywodzi to na myśl rytualne znaczenie budowli w starożytnym Egipcie i wiąże się z Proroctwem Oriona. Datę stanowiła liczba dni, które upłynęły od daty zerowej, zapisanych w systemie dwudziestkowym. W języku Majów jeden dzień to kin. Kolejne wyższe jednostki, stnowią wielokrotność mniejszych jednostek. 20 kin to uinal, 18 uinal to tun, 20 tun to katun, 20 katun to baktun. Ostatnią datą w kalendarzu Majów według Długiej Rachuby jest 13.0.0.0.0, czyli 13 baktun, co daje liczbę 1872000 dni od daty początkowej. W przeliczeniu na kalendarz gregoriański daje to datę 21 grudnia 2012.

Problem 13 baktunów:
W dacie początkowej jako liczba baktunów podana jest liczba 13. Jednak wszystkie późniejsze daty mają niższą liczbę baktunów, taką jakby po dacie początkowej liczono baktuny od zera, wbrew zasadzie pozycyjnej dwudziestokrotności, nakazującej zliczanie baktunów do dwudziestki, stanowiącej jednostkę wyższego rzędu. Sugeruje to, że 13 baktunów stanowi pewną całość, cykl, i że data zerowa jest faktycznie datą zakończenia poprzedniego i rozpoczęcia obecnego cyklu, zwłaszcza że w ruinach świątyni w Palenque znaleziono zapisy dat z 12 baktunu. Jeśli byłoby to prawdą, poprzedni cykl rozpoczął się w 8239 p.n.e. (1872000 dni ~ 5125 lat wcześniej), a bieżący skończy się 1872000 dni (~ 5125 lat) po dacie początkowej, 21 grudnia 2012.





Proroctwo Oriona


Proroctwo Oriona:

Głosi, iż 21 XII 2012 roku, a więc tego samego dnia, którego według Majów ma nastąpić koniec świata, rozpocznie się ciąg wielkich kataklizmów, które doprowadzą ludzkość do wielkiego spustoszenia. Tę koncepcję opierającą się na obliczeniach starożytnych, jak i najnowszych naukowych odkryciach, opisuje w swoich książkach Patrick Geryl. Ów astrofizyk uważa, że istnieje wiele dowodów na to, iż w 2012 nastąpi wielka katastrofa, która może doprowadzić do zagłady ludzkości, jeśli ta nie stanie się świadoma zagrożenia i nie przygotuje się na nią..

Hipoteza Patricka Geryla:

Patrick Geryl twierdzi, że udało mu się odczytać, a następnie dalej samemu rozwinąć część kodeksu drezdeńskiego Majów, która jego zdaniem opisuje teorię o zachowaniu pół magnetycznych Słońca w stosunku do Ziemi, czyli tzw. cykl plam słonecznych. Na tej podstawie Patrick Geryl doszedł do wniosku, że w 2012 roku, pomiędzy 19 a 21 grudnia, będzie miał miejsce potężny wybuch słoneczny, który w ciągu kilku godzin dosięgnie ziemskiego pola magnetycznego, wokół naszej planety powstanie chmura plazmy, a jądro ziemskie, które ma właściwości magnetyczne, odwróci się, w wyniku czego Ziemia w ciągu jednego dnia zacznie obracać się w przeciwnym kierunku, a po katastrofie Słońce będzie wschodzić na zachodzie. Powołuje się przy tym na własne badania naukowe i własne obliczenia oraz na przepowiednie Majów i starożytnych Egipcjan, których istnienie nie zostało jednak potwierdzone przez innych naukowców.

Skrywana wiedza:

Takie sytuacje zdarzały się już w historii naszej planety i naukowcy wiedzą o tym doskonale, jednak odrzucają ślepo realną możliwość ich wystąpienia. Patrick Geryl stawia zarzut naukowcom, że wielu z nich celowo zataja tą wiedzę, choć w gruncie rzeczy jest ona uboższa od tej, jaką mieli starożytni. Na przykład wiedza o polach magnetycznych słońca jest znacznie mniejsza niż wymagałaby tego nowoczesna astronomia. Więcej na ten temat wiedzieli Egipcjanie i Majowie, dlatego też wyznaczona przez nich krańcowa data kalendarza 12 XII 2012 nie jest przypadkowa!




21Grudnia 2012r.

Końiec Świata jest już tuż tuż, czas ucieka a apokalipsa nieodmiennie jest dla ludzi tematem intrygującym. Wszystko, co miało swój początek, musi mieć i koniec! Ale jednocześnie koniec świata jest czymś trudnym do pojęcia, budzi grozę, strach, zaciekawienie, a także nadzieję. Ostatnie odkrycia przewidują koniec świata na 21 grudnia 2012r. Na ten dzień koniec świata przewiduje kalendarz Majów. Majowie stworzyli bardzo zaawansowanom cywilizacje i precyzyjny kalendarz oparty o astronomie. Co ciekawe, koniec świata jest wyznaczany na 2012 rok, także przez wiele innych przepowiedni, m. in. Proroctwo Oriona. Zobacz jak wizje proroków splatają się z nowymi odkryciami, tworząc niezwykle przekonującą przepowiednie końca świata czy czeka nas los przedstawiony w głośnym filmie Rolanda Emmericha "2012" gdzie nasza cywilizacja staje na progu zagłady...