Przewidywany koniec świata ma nastąpić już 21 grudnia 2012 roku. Znalazłem interesujące propozycje, dzięki którym nie zmarnujesz swoich ostatnich chwil i umrzesz z uśmiechem na ustach. Realizacja na własną odpowiedzialność!
Znaleźć religię dla siebie, bo może to jedyny sposób na przetrwanie. Jeśli do tej pory byłeś ateistą, rozejrzyj się i wybierz coś dla siebie. Na sądzie ostatecznym nikt nie będzie słuchał wyjaśnień "byłem wtedy nieobecny". Dobrym rozwiązaniem jest buddyzm, ponieważ koniec świata naturalnie pomaga w szybkim przejściu w stan nirwany - po końcu świata nie narodzisz się ponownie.
Wystąpić w talent show. Prawdopodobnie odcinki z twoim udziałem nie ujrzą światła dziennego, ale właśnie dlatego możesz być odważnym i bez obaw śpiewać, tańczyć lub stepować przed kamerą. Nawet jeśli zupełnie nie umiesz...
Przygarnąć zwierzaka ze schroniska, aby przez ostatni miesiąc życia mógł zaznać ciepła i miłości ze strony ludzi.
Zadbać o siebie, aby umrzeć z klasą. Wybierz się do SPA, odwiedź dentystę, fryzjera i umieraj z uśmiechem na ustach, nie martwiąc się o plomby i odrosty.
Wymyślić niezwykłe kłamstwo i nabrać przyjaciela. Pozwól sobie na odrobinę szaleństwa i opowiedz przyjacielowi niestworzoną historię, np PRAWDZIWE dzieje twojej rodziny, która wywodzi się w prostej lini od Bolesława Chrobrego lub Józefa Stalina.
Zorganizować wielkie żarcie, i tak jak bohaterowie francuskiego filmu z 1973 roku, umrzeć z przejedzenia. Wreszcie zjesz porządnie i tłusto bez obaw o kalorie.
Romansować z sąsiadem/sąsiadką, bo szybko, blisko i bez zobowiązań. Razem z przystojnym brunetem lub seksowną blondynką z naprzeciwka możecie przeżyć wielką, namiętną miłość. Tylko dla singli!
Wystąpić w talent show. Prawdopodobnie odcinki z twoim udziałem nie ujrzą światła dziennego, ale właśnie dlatego możesz być odważnym i bez obaw śpiewać, tańczyć lub stepować przed kamerą. Nawet jeśli zupełnie nie umiesz...
Przygarnąć zwierzaka ze schroniska, aby przez ostatni miesiąc życia mógł zaznać ciepła i miłości ze strony ludzi.
Zadbać o siebie, aby umrzeć z klasą. Wybierz się do SPA, odwiedź dentystę, fryzjera i umieraj z uśmiechem na ustach, nie martwiąc się o plomby i odrosty.
Wymyślić niezwykłe kłamstwo i nabrać przyjaciela. Pozwól sobie na odrobinę szaleństwa i opowiedz przyjacielowi niestworzoną historię, np PRAWDZIWE dzieje twojej rodziny, która wywodzi się w prostej lini od Bolesława Chrobrego lub Józefa Stalina.
Zorganizować wielkie żarcie, i tak jak bohaterowie francuskiego filmu z 1973 roku, umrzeć z przejedzenia. Wreszcie zjesz porządnie i tłusto bez obaw o kalorie.
Romansować z sąsiadem/sąsiadką, bo szybko, blisko i bez zobowiązań. Razem z przystojnym brunetem lub seksowną blondynką z naprzeciwka możecie przeżyć wielką, namiętną miłość. Tylko dla singli!
Wykonać coś ekstremalnego, wykonać coś ekstremalnego jak skok na bungee by udowodnic sobie że niema przed toba granic nie do pokonania i by po śmierci nie żałować że się tego nie zrobiło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz